„Niewybaczalne” Izabela Janiszewska

 

Na polskim rynku wydawniczym w ostatnich latach wydaje się naprawdę dużo powieści kryminalnych i thrillerów. Jedne nas zachwycają, o innych możemy powiedzieć „strata czasu”. Książka Izabeli Janiszewskiej pod tytułem „Niewybaczalne” zdecydowanie należy do zaszczytnego grona tych pierwszych.

Akcja książki toczy się dwutorowo, więc wiemy od razu, że klucz do rozwiązania zagadki z dalekiej przeszłości znajduje się w teraźniejszości. Rok 1990 – zniknięcie dziecka, zbrodnia, kłamstwa i pojawiające się pytania „dlaczego my?”, „dlaczego nasza rodzina?” A to właśnie nierozwiązane zagadki sprawiają największy ból, nawet po wielu, wielu latach. Rok 2015 – główna bohaterka Zuzanna dostaje wiadomość o śmierci ojca. Porządkując jego rzeczy, znajduje listy od matki. Jest tym zdruzgotana, ponieważ ojciec przez dwadzieścia lat twierdził, że jego żona nie żyje. Zdruzgotana odkryciem kłamstwa człowieka, którego kochała najmocniej na świecie, rusza do miejsca, w którym wszystko ma swój początek.

Fabuła jest pełna zagadek, mroku, a autorka co chwilę podrzuca czytelnikowi nowe tropy. I kiedy już wydaje się nam, że rozwiązaliśmy zagadkę, prawda spada na nas jak grom z jasnego nieba i przecieramy oczy ze zdziwienia. Jeśli ktoś zdecyduje się sięgnąć po „Niewybaczalne” powinien od razu zarezerwować sobie kilka godzin wolnego czasu, bo nie sposób się oderwać. To jeden z najlepszych kryminałów, jaki przeczytałam w 2021 r. - polecam każdemu!

Komentarze